Ostatnio nasz blog został nominowany do nagrody Liebster Award przez Marycooking. No nie będę udawać chłodnej – miło mi się zrobiło! A że pytania płyną właśnie od Marysi, której bloga bardzo cenię – z wielką przyjemnością na nie odpowiem. Zachęcam Was natomiast do zapoznania się z jej miejscem w sieci – to kopalnia wiedzy, jeśli chodzi o kuchnię japońską.
Może najpierw o samej idei Liebster Award. To wyróżnienie otrzymane od drugiego blogera polegające na zadaniu kilku pytań, na które należy publicznie odpowiedzieć. Taki mini-wywiad :D Dla blogera to dobra okazja, żeby przybliżyć czytelnikom swoją sylwetkę.
No to jedziemy :)
1. Jak zaczęłaś blogować?
Zamiar rozpoczęcia blogowania chodził za nami chyba od dwóch lat (za nami – bo jednak blog to nasze wspólne dziecko :)), bo od lat interesujemy się kuchnią. Stale nas do tego namawiali znajomi. Do tego ja lubiłam czasem coś napisać (o jedzeniu najchętniej) i chciałam wgłębić się w temat fotografii. Byłam też dość aktywna w necie. Więc teoretycznie 3 X TAK. Lecz stale jakieś “cosie” przesuwały ten plan. Ostatecznego kopa dała nam podróż do Tajlandii (która w jakiś sposób ukierunkowała nasz sposób gotowania) oraz przeprowadzka do nowego mieszkania, w którym z radością urządziliśmy kuchnię po naszemu. Był to też czas, w którym malutkie serduszko zabiło pod moim sercem – macierzyństwo dało mi bardzo dużego energetycznego kopa i wiary, że się uda.
2. Jak walczysz z brakiem weny?
To bardzo dobre pytanie i bardzo na czasie! W szczególności ostatnio, kiedy zdarza mi się całe dnie samej zajmować się dziewczynkami i po 21, kiedy teoretycznie mogłabym usiąść i coś napisać lub ogarnąć zdjęcia, to dopada mnie impotencja twórcza (cytuję za moją koleżanką Agatą, którą zresztą nominuję). Jak walczę? Robię sobie przerwę. Od gotowania, od pisania, od fotografii. Po kilku dniach już mnie nosi! Blogowanie działa jak narkotyk.
3. Czy jest jakieś miejsce na Ziemi, gdzie bardzo chciałabyś pojechać?
Nawet mam moją listę Top 5. Nowy Jork, Tokyo i Paryż to miasta, które muszę zobaczyć (mąż natomiast woli zdecydowanie prawdziwe dżungle od miejskich). Bardzo chcemy wrócić do Azji i poza Tajlandią zwiedzić Wietnam oraz Sri Lankę. Ach! Długo mogłabym wymieniać jeszcze. Uwielbiamy dalekie podróże, ale do tematu powrócimy, jak już dzieci będą większe :) Jeszcze Meksyk!
4. Wolisz chodzenie po mieście czy spacer w lesie?
Chyba coraz częściej wybieramy las :)
5. Skąd czerpiesz kulinarne inspiracje?
Chyba ze wszystkich możliwych źródeł :D
6. Z jaką potrawą/napojem kojarzysz wakacje?
Wszystkie truskawkowe wariacje. Co ciekawe, większość mojego życia byłam truskawkowym ignorantem, aż nagle okazało się, że matka karmiąca nie może jeść truskawek. Niczym zakazany owoc zaczęły wtedy smakować!
7. Jakie jest Twoje ostatnie kulinarne odkrycie?
Na to odpowiada mąż. Który właśnie ostatnio jest na diecie i jego kulinarnym odkryciem jest fakt, że można zjeść 3 razy mniejszą porcję i przeżyć :D I to 3 dni bez mięsa!
8. Kawa czy herbata?
Jednak herbata. Każdy dzień rozpoczynam od kubka gorącej herbaty. Lecz kawę też uwielbiam! I choć miałam krótki epizod w swoim życiu w pracy jako barista, to na co dzień jestem totalnym kawowym ignorantem, jeśli chodzi o sposoby jej zaparzania. Może coś z tym zrobię w 2016 ;)
9. Masz ulubioną książkę kucharską?
Wszystkie pozycje Jamiego, jego sposób gotowania jest nam bardzo bliski. W wolnym czasie przeglądam What Katie Ate i Kinfolk, ale przede wszystkim dla fotografii kulinarnej. Ostatnio nabyłam też książkę twórców Green Kitchen Stories “Zielono&zdrowo”- godna polecenia! Uwielbiam też klimat starych polskich książek kucharskich, choć ostatnio pojawiło się kilka wartościowych polskich pozycji o gotowaniu. Warta odnotowania jest książka Darii Lebody o kuchni tajskiej. To chyba pierwsza tak wyczerpująca temat tej kuchni książka wydana w Polsce.
10. Gotowanie według przepisu czy kulinarna frenezja?
Zależy :D Choć chyba zawsze jakiś akcent trawkocytrynowy w potrawie jest. Choć jeśli chodzi o wypieki, to dość ostrożnie do nich podchodzę i trzymam się często ściśle przepisów. Jakoś sobie w tej dziedzinie jeszcze nie ufam.
11. Czy jest jakaś szczególna potrawa, którą chciałabyś kiedyś spróbować?
Niezmiennie jest to sushi przyrządzone przez Jiro.
A teraz nasze nominacje! Było trudno, bo jest bardzo dużo blogów, które cenię. Pamiętam jednak, że Liebster Award to nominacja, która przede wszystkim ma promować blogi nowe. JA skupiłam się zatem na blogach, które są nowe, przynajmniej dla mnie pod jakimś względem.
Agata gotuje– z Agatą w podobnym czasie rozpoczęłyśmy blogową historię i chyba od początku z zainteresowaniem się podglądamy. Gdybym tylko miała więcej czasu, to jej blog przeczytałabym od deski do deski. Bo to nie tylko ciekawe przepisy kulinarne, ale kopalnia świetnych tekstów. Żartobliwie, trafne, lekko napisane. Ponadto bardzo bliska jest mi kuchnia Agaty, często podobna do naszej, choć z dużą większym akcentem na slowfood: Agata piecze chlebki, wędliny, przygotowuje konfitury, bardzo dba o to, żeby jej kuchnia była zdrowa. Jednocześnie jest daleka od radykalnego, modnego ostatnio eko i zdrowo-centryzmu i dobrą dawką glutenu, cukru nie wzgardzi. A nawet sięgnie po gotowe ciasto francuskie ;) A co jest dla mnie na tym blogu nowego? Agata właśnie powróciła po długiej przerwie do pracy. Z zaciekawieniem spoglądam, jak to wpłynie na jej twórczość internetową – mnie rzeczywistość wkrótce również dopadnie.
Olgaplaza.pl – blog nowy, choć w sumie stary :D, bo powstał niedawno na podwalinach poprzedniego bloga tequilagotuje.pl. Olga to bloger z urodzenia, bloguje chyba od zawsze, i jak poprzedniczka ma lekkie pióro (ja chyba po prostu dziewczynom zazdroszczę, że ja nie potrafię tak przelać myśli), ciekawy światopogląd i jej blog szybko stał się czymś więcej niż tylko blogiem kulinarnym. Wielbiciele seriali i filmów powinni koniecznie zapisać ten adres . Na pewno zdarza Wam się, że chcecie coś obejrzeć, ale nie wiecie co :D I wtedy właśnie sięgnijcie po tworzone przez Olgę rankingi a nastanie jasność ;) Blog ten, jest mi też szczególnie bliski z powodu kuchni: mamy bardzo podobny sposób gotowania i przyprawiania potraw. Więc chętnie zaglądam do Olgi po kulinarne inspiracje, bo wiem, że jeśli jej smakowało, to po prostu musi być dobre :)
Dine-dash – blog, który odkryłam całkiem niedawno i systematycznie na niego wpadam. Podoba mi się na nim jasna, nieprzesadzona fotografia, dużo zdjęć z podróży i fakt, że na tym blogu jest po prostu sympatycznie :D Autorki bloga nie znam osobiście, ale wydaje mi się bardzo pozytywną osobą.
Food Square– wśród moich nominacji nie mogło zabraknąć nominacji dla mężczyzny :D Łukasz, autor bloga, również pochodzi z Wrocławia, a jego blog poznałam stosunkowo niedawno, przy okazji konkursu Blog Day. To warte odwiedzenia miejsce w sieci z nowoczesnym, ale często też tradycyjnym podejściem do kuchni. Bardzo przejrzysty, uporządkowany blog, dobre zdjęcia, teksty i bijąca radość gotowania i dzielenia się kulinarną wiedzą. No po prostu nie ma do czego się przyczepić!
Cupacake Factory – i last, bo not least. To blog, który pod żadnym względem nie jest dla mnie nowy, ale po prostu musiał pojawić się u mnie w zestawieniu :) Żanetę znam osobiście i jest moją absolutną królową jeśli chodzi o słodkości. Ja kompletnie nie mam ręki do zdobienia ciastek, pierniczków i tzw. dłubaniny, ale uwielbiam takie cacka oglądać. Dlatego z niecierpliwością czekam na każde kolejne wykonane przez Żanetę ciasteczka i pojąć nie mogę “how was it made”. Jeśli chcecie spróbować sił w dekorowaniu ciastek, lukrowaniu to koniecznie wpadajcie do Żanety i oglądajcie jej tutoriale. Tylko nie miejcie do mnie potem pretensji, że się uzależniliście i przybyło Wam kilka kilogramów.
No! Ale się rozpisałam :D
A oto drogie panie i panowie moje pytania:
1. Jaka jest twoja największa kulinarna słabość?
2. Jaka jest ulubiona kulinarna pora roku?
3. Opisz swój największy kulinarny niewypał.
4. Jaka jest Twoja ulubiona książka kucharska?
5. Z jakiego powodu zaczęłęś/zaczęłaś blogować?
6. Jak sobie radzisz z brakiem weny?
7. Leniwe śniadanie czy kolacja na bogato?
8. Wymarzone miejsce na posiłek (może to być restauracja, ale również ot po prostu miejsce)
9. W mojej lodówce znajdziesz na pewno…
10. Gdzie wybrałbyś się na kulinarną podróż życia?
11. Jaki jest twój magiczny składnik?