Uszka z grzybami podane wraz z zakwaszanym barszczem to obowiązkowy punkt na wigilijnym stole u nas w rodzinie. Zaraz obok pierogów ze słodką kapustą, to druga najbardziej wyczekiwana potrawa. Zarówno moja, jak też męża rodzina pochodzi z Ukrainy – stąd obecność kresowych potraw. Zawsze serwujemy też kapustę wigilijną a kiedyś obowiązkowo kutię i to dwa rodzaje – jedną o płynnej a drugą o stałej konsystencji. Moim faworytem była ta płynna, niestety rodzinny przepis nie został spisany.
Uszka często przyrządzamy z dodatkiem pieczarek jak w tym przepisie – dzięki temu mają one bardziej delikatny smak. Jednak w zgodzie z tradycją, podawane są tylko z grzybami. Gdy tych mamy dostatek (a to się często ostatnia zdarza, bo teściowa jest nałogowym grzybiarzem), wykonujemy farsz tylko i wyłącznie z wykorzystaniem grzybów. Często przyrządzamy je wcześniej i mrozimy – rozkładamy je wtedy na tackach i polewamy delikatnie oliwą. Dzięki temu mamy pewność, że nie skleją i nie rozwalą się przy rozmrażaniu. I wtedy w zasadzie uszek nie rozmrażamy, tylko wrzucamy na wrzątek na kilka minut.
Danie to zaproponowaliśmy jako dolnośląskie do świątecznego numeru Magazynu Kocioł. Polecam szczególnie lekturę tego numeru. Próbujemy zdefiniować w nim jaka jest Wigilia w duchu dolnośląskim. Na pewno znajdziecie tam znane Wam potrawy (ja odnalazłam moją ukochaną kutię!), jak też totalne nowości. Jestem pewna, że zaskoczy Was przykładowa grzybowa z suszem :D Dla mnie osobiście sesja była bardzo przyjemna i dała możliwość spróbowania dań innych niż te, które jem u siebie na święta. Spotkania z blogerami są dla mnie zawsze inspirujące – wymiana doświadczeń kulinarnych, triki i porady – a mąż z przekąsem komentuje, że zrobiłyśmy sobie krąg gospodyń…miejskich. Na tym zakończę moje rozważania – czas lepić uszka!
Ach dodam tylko, że za dekorację stołu była odpowiedzialna Żaneta z Cupcake Factory. Warto wykorzystać jako inspirację!
- Składniki na ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 250 ml ciepłej wody
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka oliwy do gotowania
- Składniki na farsz:
- 40 g suszonych borowików
- 2 średnie cebule
- sól, pieprz do smaku
- 2 łyżki oliwy do smażenia
- Grzyby płuczemy i namaczamy przez noc. Gotujemy przez 30 minut. W tym czasie kroimy drobno obraną cebulę i grzyby. Na patelni na dwóch łyżkach oliwy smażymy cebulę na małym ogniu do zeszklenia. Grzyby odsączamy, kroimy i dodajemy do cebuli. Solimy i pieprzymy według uznania. Całość dusimy przez 5 minut na małym ogniu. Przekładamy masę do blendera i miksujemy.
- Przygotowujemy ciasto. Mąkę przesiewamy z solą do miski. Powoli dodajemy ciepłą wodę wraz z oliwą i, zataczając koła drewnianą łyżką, łączymy ze sobą wszystkie składniki. Ciasto wykładamy na podsypaną mąką stolnicę. Zagniatamy rękami przez około 7 minut, podsypując mąką, żeby się nie kleiło.
- Farsz przekładamy do rękawa cukierniczego (choć możemy też nakładać łyżeczką).
- Ciasto dzielimy na trzy części. Pierwszą rozwałkowujemy cienko i wycinamy kółka szklanką o średnicy 3 cm. Na każde kółko wykładamy około 1 cm² farszu. Składamy na pół, zalepiamy i łączymy końcówki po przekątnej. Czynność powtarzamy dla każdego kawałka ciasta.
- W międzyczasie w dużym garnku przygotowujemy wrzątek z łyżką oliwy. Wrzucamy uszka partiami (po 10-15 sztuk) i gotujemy maksymalnie 3 minuty, do momentu wypłynięcia. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerzyk, jeden koło drugiego i podlewamy oliwą, żeby się nie sklejały. Uszka możemy też mrozić – układamy je wówczas na tackach. Przed podaniem gotujemy je we wrzątku przez 5 minut.