Propozycja z sezonowym warzywem w roli głównej. Przynajmniej raz w sezonie robię tradycyjny chłodnik, nie tylko ze względu na super smak, ale również ze względu na świetny kolor. Myślę, że to jedna z bardziej fotogenicznych zup :) Fajny ten róż :)
W tym sezonie dwukrotnie robiłam chłodnik, raz na bulionie z warzyw, w zasadzie była to bardziej schłodzona zupa botwinkowa. Za drugim razem wykonałam wywar tylko na bazie botwinki i buraka. Myślę, że druga wersja jest równie dobra, a do tego jest szybsza, dlatego ten przepis podaję poniżej. Będzie smacznie, a do tego się nie narobimy.
Dodając etykiety do potrawy, zastanawiałam się czy ten chłodnik rzeczywiście jest popularny na Litwie, czy ma tyle wspólnego z Litwą co ryba po grecku z Grecją lub ruskie z Rosją. Zgłębię temat, a tymczasem dodaję go do dań polskich :)
Czas przygotowania: 1 godzina
Ilość porcji:2-3
Składniki:
- duży pęczek botwinki
- 1 burak
- szczypior (do woli)
- koperek (do woli)
- 250 gram śmietany
- 500 ml jogurtu
- sok z cytryny
- 5 rzodkiewek
- 3 ogórki
- sól, pieprz
Mile widziane dodatki:
- jajko
- awokado
- feta lub inny ser bałkański kozi lub owczy
Realizacja:
- umyć dokładnie botwinkę, drobno posiekać liście, łodyżki i buraczki. Buraka obrać i też pokroić kosteczkę. Wrzucić wszystko do garnka i zalać osolonym i skropionym cytryną wrzątkiem (oprócz liści) tak żeby woda ledwo przykrywała warzywa.
- gotować aż warzywa zmiękną, na sam koniec dodać liście i odstawić do ochłodzenia Wymieszać wszystko z jogurtem i śmietaną, dodać rozgniecione przez praskę ząbki czosnku, szczypiorek, koperek i pokrojone w drobną kostkę ogórki i rzodkiewkę, doprawić do smaku.
Podawać klasycznie z jajkiem ugotowanym na twardo, pokrojonym w ćwiartki. Można też dodać sera feta lub innego typu bałkańskiego, koziego lub owczego. I mamy wtedy polsko-litewsko-grecki fusion:)