Gulasz wołowyz dynią i cukinią to danie, które będzie smakowało zwolennikom tradycyjnej kuchni. Jeśli już kiedyś znana i chętnie konsumowane były dynia i cukinia to spokojnie możemy je nazwać staropolskim. Bardzo aromatyczny, z dodatkiem ziela angielskiego i listka laurowego, podkręcony prażonym kuminem. Pojawiło się u nas na stole jako obiad na dzień jak co dzień, bez dedykacji na blog. Ale jak spróbowałam, to mówię do męża “Musisz natychmiast odtworzyć przepis”. I na szczęście się udało. Przyznam, że wiele dań nam gdzieś ulatuje, bo nie zdążymy zapisać receptury w odpowiednim czasie. A pamięć niestety szwankuje… Zawsze staram się mieć przy sobie obok deski do krojenia i noża wagę oraz kartkę z długopisem- nie zawsze jest jednak czas na robienie notatek.
Do tego dania użyliśmy dyni hokkaido. Bardzo polecam jej zastosowanie w kuchni i jeśli macie jakieś złe doświadczenia z tym warzywem to bardzo możliwe dlatego, że nie spotkaliście tej odmiany na drodze (chciałabym bardzo ją uprawiać, może jakiś czytelnik ma doświadczenia?)
Dlaczego używamy Hokkaido?
Pierwsze. Jest zdrowa, to istna bomba witaminowa, nie będę w tym miejscu rozpisywać się o jej cudotwórczym działaniu, ale to co dr Google mówi na jej temat brzmi przekonująco. w 100 g ma zaledwie 37 kalorii.
Drugie. Jest pyszna i ma niesamowicie piękny pomarańczowy kolor.
I ostatnie, ale nie najmniej ważne. Nie trzeba jej obierać i łatwo się kroi. Do każdej innej dyni potrzebowałam męża przy przekrojeniu, a tu dałam radę sama. A kto doświadczył trudnego obierania dyni, które zniechęciło go do dalszych eksperymentów z tym warzywem, tu może być spokojny. Nie trzeba obierać. Choć jak trafimy na okaz innej odmiany, który nie chce się obrać polecam pieczenie jej przez 40 minut w 170 stopniach. Po wyjęciu z piekarnika dynię pięknie obierzamy bez jakichkolwiek trudności.
- pół kg wołowiny bk (bez kości), pokrojona w kostkę
- pół dyni hokkaido, pokrojona w kostkę wraz ze skórką, bez gniazd nasiennych
- 3 małe cukinie, pokrojone w plasterki, z wydrążonymi gniazdami nasiennymi
- 1 papryka żółta, pokrojona w kostkę
- 1 marchewka, obrana i pokrojona w kostkę
- 4 ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plastry
- 1 cebula, drobno poszatkowana
- 4 liście laurowe
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 2 łyżeczki papryki wędzonej (można zastąpić słodką)
- lampka czerwonego wina (200 ml)
- łyzka świeżego rozmarynu
- łyżka startego kuminu
- 350 ml bulionu
- Sól, pieprz do smaku
- olej rzepakowy
- Na patelnię z dwoma łyżkami oleju dajemy czosnek i cebulę. Razem smażemy na średnim ogniu przez 3 minuty. Dodajemy wołowinę, smażymy przez kolejne 3 minuty i dodajemy kumin i po chwili ddodajemy wino. Jak lekko odparuje, to dodajemy bulion z marchewką i papryką, ziele angielskie i liście laurowe. Po 10 minutach dodajemy cukinię oraz dynię, solimy i pieprzymy wg uznania i dusimy przez około 45 minut pod przykryciem na małym ogniu aż warzywa i wołowina będą miękkie.
- Podajemy z pieczywem.