Już Wam w ostatnim poście pisałam, że powstał z inicjatywy dolnośląskich blogerów kulinarnych magazyn Kocioł..Nazwa nawiązuje do mieszanki kulturowej, która występuje na Dolnym Śląsku i jest wynikiem przesiedleń powojennych. W magazynie musiała się więc znaleźć potrawa z kociołka. Nie sposób zatem nie wspomnieć o bograczu. Otóż bogracz to rodzaj kociołka, który służy do przyrządzania potraw nad ogniskiem. Podwiesza się go na trójnogu za pomocą łańcucha z hakiem.
A jeśli chodzi o danie, które zapożyczyło swoją nazwę od tego garnka, to receptura jest prosta. Potrzeba nam trochę czasu, kreatywności w wyborze składników i doborowego towarzystwa. Faktem jest, że potrawę w kociołku 7-litrowym robi się kilka godzin. W tym czasie gwarantowana jest integracja i doskonała zabawa, zwieńczona posiłkiem doskonałym, którego aromat i smak nie jest możliwy do odtworzenia w zwykłej kuchni. Tak właśnie spędził czas mąż, który danie przygotował dla przyjaciół. Oczywiście każdy dorzucił do kociołka swoje kilka groszy. A oto efekt. Przyjaciele domagają się powtórki.
Ten i wiele innych apetycznych przepisów i artykułów znajdziecie w magazynie Kocioł.
Czas przygotowania potrawy to nawet kilka kilka godzin.
- 700 g wołowiny bk (super jeśli będzie to polędwica wołowa, lecz możemy ją zastąpić inną częścią)
- 700 g karkówki wieprzowej
- 300 g wędzonego boczku
- 2 kg pomidorów malinowych lub byczych serc
- 4 średnie cebule
- 6 ząbków czosnku
- 5 różnokolorowych papryk
- 8 pieczarek
- 3 młode cukinie
- 700 ml bulionu
- 2 opakowania słodkiej mielonej papryki
- 2 łyżki suszonych płatków chili
- Marynata do mięs:
- gałązka świeżego rozmarynu
- 4 łyżki słodkiej mielonej papryki
- łyżka kuminu
- 2 łyżki czarnego pieprzu
- 1 łyżka soli
- 1 ząbek czosnku
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- 1 łyżka kuminu (uprażonego na suchej patelni)
- 8 łyżek pesto z suszonych pomidorów
- pieprz i sól do smaku
- Mięsa przygotowujemy dzień wcześniej, będą smaczniejsze i delikatniejsze.
- Polędwicę nacieramy przyprawami – po łyżce słodkiej mielonej papryki, pieprzu i utłuczonego w moździerzu kuminu oraz posiekanym rozmarynem.
- Karczek lekko solimy, przyprawiamy 3 łyżkami papryki słodkiej, pieprzem i czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Odstawiamy do lodówki na noc.
- Boczek dość grubo kroimy. Paprykę przepoławiamy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę. Cebulę i czosnek obieramy i drobno siekamy. Pieczarki oczyszczamy i kroimy na mniejsze kawałki. Cukinię przekrajamy wzdłuż, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy w spore kostki.
- Do kociołka wsypujemy saszetkę czerwonej papryki i lekko przypalamy, po czym dodajemy pokrojony boczek i smażymy do wytopienia się sporej ilości tłuszczu. Dorzucamy pokrojoną cebulę i czosnek i podsmażamy aż do zeszklenia. Dodajemy wołowinę (od czasu do czasu mieszamy), po około 10 minutach karkówkę. Po kwadransie dosypujemy kumin . Następnie dodajemy pomidory, pesto, bulion i pozostałe warzywa oraz pieczarki. Dodajemy również przyprawy: pozostałą mieloną paprykę, ziele angielskie, płatki chili, liście laurowe, sól, pieprz. Całość powinna się dusić co najmniej przez 2-3 godziny. Danie mieszamy co jakiś czas.