Niejednokrotnie na stronach bloga przyznawałam się do mojej szczerej miłości do placków. Kiedy już w jakiś zasmakuję, to robię je nieustannie, aż po kilkunastu razach w końcu mi się znudzą. Teraz nadeszła miłość do placków jogurtowych z truskawkami. Łapcie przepis i zarażajcie się miłością :) Są słodkie, chrupiące, puszyste, miękkie i smakują wszystkim dzieciom :) Idealnie nadadzą się na podwieczorek lub weekendowe leniwe śniadanie. Kolejny plus – można je smażyć bez tłuszczu, jeśli macie dobrą patelnię. Smakują wyśmienicie zarówno na ciepło jak i na zimno. Ja już nie mogę doczekać się jutra, kiedy zrobię je ponownie na weekendowe śniadanie. Słowem – bardzo polecam ten przepis.
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- 2 łyżki oleju lub masła kokosowego
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 i ⅓ szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody
- kilka truskawek
- 2 łyżki wiórków kokosowych (można pominąć, ale ja prostu uwielbiam je dodawać do placków)
- olej rzepakowy lub kokosowy do smażenia
- Dodatki: cukier puder, jogurt, truskawki
- Miksujemy jogurt z jajkami, olejem i sokiem z cytryny. W drugiej misce mieszamy cukier, mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Dodajemy do masy jogurtowej i miksujemy do połączenia się składników.
- Rozgrzewamy patelnię, opcjonalnie nalewamy olej (wszystko zależy czy na patelni placki można smażyć bez przywierania- wtedy można olej pominąć) i nakładamy po 1 pełnej łyżce ciasta na jednego placka zachowując odstępy (idealnie po 4 sztuki). Placki smażymy na niezbyt dużym ogniu, po 2 minutach wtykamy w nie przekrojone na pół truskawki. Po mniej więcej minucie, gdy będą już rumiane przerzucamy na drugą stronę i smażymy kolejne 2-3 minuty.
- Przed smażeniem następnej partii placków patelnię dobrze jest wyczyścić ręcznikiem papierowym i dolać oleju.
- Podajemy z cukrem pudrem, jogurtem i jeszcze dodatkową porcją truskawek.