Pamiętam doskonale ten moment odczarowania szpinaku. Kiedy nagle z niesmacznej, serwowanej w przedszkolu nieprzyprawionej, zielonej brei, okazał się doskonałym dodatkiem do obiadu, farszem do pierogów i naleśników, składnikiem sałatek. W ostatnim numerze magazynu Kocioł wraz z innymi dolnośląskimi blogerami pokazujemy jego smaczne oblicze. Ja zabrałam się za przygotowanie 3 podstawowych przepisów bazowych na przyrządzenie szpinaku.
Prezentuję więc 3 sposoby:
- orientalny: z ciecierzycą, sezamem, chili i olejem sezamowym
- śródziemnomorski: z parmezanem i gałką muszkatołową
- a’la szakszuka: zapieczony z jajkiem
Jestem ciekawa, za którą miseczkę złapalibyście.