Dotarł do Was Chlebek Szczęścia inaczej zwany Chlebkiem Szczęścia?
Otóż idea jest taka, że otrzymujemy rozczyn od przyjaciela i na jego bazie przez tydzień przygotowujemy Chlebek Szczęścia, inaczej zwany Watykańskim (który w sumie jest chlebkiem tylko z nazwy, bo zdecydowanie bardziej smakuje jak ciasto). Codziennie ciasta doglądamy i coś musimy z nim robić (są to bardzo proste czynności, którym sprosta nawet kulinarny amator). Na sam koniec rozczyn dzielimy na 4 części, z jednej przygotowujemy ciasto dla siebie a pozostałe części przekazujemy dalej. Podczas kosztowania ciasta myślimy życzenie i na pewno się ono spełni ;) I tak historia się toczy.
Jeśli otrzymacie taki rozczyn, to nawet jeśli jesteście wielkimi przeciwnikami łańcuszków (też jestem), to bierzcie, bo ciasto jest PYSZNE. Mokre, puszyste i banalne w wykonaniu. Jedyny mankament to fakt, że często pęka.
Ponoć chlebek watykański robi się raz w życiu, ale ja go chętnie powtórzę. Zastanawiam się jak zrobić taki rozczyn. Będę testować.
Poniżej instrukcja, którą dostałam wraz z rozczynem:
“Aby chleb szczęścia się udał należy przestrzegać zasad:
– nie lubi metalu, należy mieszać plastikową lub drewnianą łyżką (miska plastikowa, szklana)
-Przechowywać w temperaturze pokojowej
– przykryć lnianą ścierką (* ja używałam bawełnianej :)
Poniedziałek – rozczyn wlać do miski, dodać 250 g cukru, nie mieszać, przykryć ściereczką.
Wtorek – wlać 250 ml lekko ciepłego mleka (nie mieszać).
Środa – dodać 250 g mąki (nie mieszać).
Czwartek – zamieszać rano, w południe i wieczorem.
Piątek – dodać 250 g cukru (nie mieszać).
Sobota – zamieszać drewnianą lub plastikową łyżką, podzielić na 4 części. 3 z nich rozdać dobrym ludziom na szczęście (do poniedziałku).
Niedziela – do 4 części dodać 250 ml oleju. 250 g mąki, 3 całe jajka, 1/2 paczki proszku do pieczenia, 1/2 łyżeczki soli, 1 cukier waniliowy, 2 starte na tarce jabłka, startą czekoladę, wymieszać.
Piec około 45 minut (ja piekłam około 1 godzinę) w 180oC.
Chleb pochodzi z Watykanu, przynosi szczęście. Chleb piecze się raz w życiu! Spełnia życzenia całej rodziny. Przed zjedzeniem pomyśl życzenie. Oddając pozostałe części podaj przepis.”
Uwaga, w czwartek mleko zaczyna ostro fermentować i zakwas śmierdzi- tak ma być :)