Stali czytelnicy na pewno zauważyli, że już pojawił się kolejny numer magazynu Kocioł. Zapraszam jeszcze raz do lektury tego amatorskiego czasopisma tworzonego przez blogerów kulinarnych, który jest poświęcony przede wszystkim kulinariom Dolnego Śląska. Z naszej strony znajdziecie w tym numerze same smakowitości, tzw. kulinarne torpedy: pyszny przepis na Gravlax, orzechowe trufle oraz pieczonki z kotła. I wielką chlubą jest również okładka, której jesteśmy współautorami. Zadanie do zrealizowanie niełatwe, tym bardziej że Olimpia z Pomysłowego Pieczenia, autorka poprzedniego zdjęcia okładkowego, bardzo wysoko podniosła poprzeczkę.
Okładka miała zawierać zdjęcie jednego z bohaterów numeru magazynu, czyli buraka lub orzechy. Wybór padł na Pana Buraka :) Wiele czasu spędziłam na poszukiwaniach takich okazów, które będą miały odpowiednie walory estetyczne. A to za małe buraki, a to zwiędnięte liście. Zawsze jakieś ale. Najpierw były zdjęcia próbne z Gosią ze Slow Home, w sumie zakończone prawie sukcesem. Pozostał jednak niedosyt związany z ubiorem modelki i ostatecznie sesję zdecydowałam się powtarzać. Więc znowu musiałam znaleźć odpowiednio urokliwe buraki, bo liście zdążyły w międzyczasie zwiędnąć. Zdjęcia zrealizowałam wraz z sąsiadami przy pięknym zachodzie słońca, a efekt ostateczny, jest taki jak na załączonych zdjęciach (prezentuję poniżej też te moim zdaniem całkiem udane, ale ostatecznie niewykorzystane). A konkluzja jest taka, że fotografia kulinarna to bardzo duże wyzwanie!