Co najmniej kontrowersyjnie brzmiące brownie z czerwonej fasoli i banana to przepis już kultowy w gronie znajomych- jedni przyjmują z wielkim aplauzem, smakując nieszablonową, zdrową słodycz, drudzy, Ci bardziej skierowani w stronę tradycji w kuchni, kiwają głową z niedowierzaniem, pozostając sceptyczni. Dlatego gdy pojawił się temat przyrządzania fit-wypieku walentynkowego dla naszego Klienta Kcalmar, wiedziałam, że spróbujemy zmierzyć się z tym właśnie przepisem i w końcu sami go ocenimy. A oto wnioski: 1) w cieście rzeczywiście nie czuć fasoli, nadaje ona tylko zwartą, charakterystyczną konsystencję 2) dzieci, w sytuacji braku czekolady w domu, takim ciastem nie pogardzą (wow!) 3) czas przygotowania to zaledwie 10 minut i w zasadzie sprowadza się do zmiksowania składników 4) to na prawdę smaczna opcja na zdrowy wypiek!
Zatem tegoroczne hasło na Walentynki: Przełamujemy Bariery! A po przepis zapraszam na blog Kcalmar i nasz gościnny post – KLIK
I uwaga jeszcze jedna: Ciasto po upieczeniu jest lekko popękane- takie ma być. Podajcie z ulubionymi sezonowymi owocami, najlepiej czerwonymi. Latem sięgnijcie po porzeczki, maliny i truskawki i zimą podajcie z granatem.