To nasz drugi przepis na focaccię prezentowany na blogu. Smakowita poprzedniczka jest bardziej pulchna- ma zdecydowanie grubsze ciasto. Lecz okazała się inną niż ta, którą później próbowaliśmy w Toskanii. Otóż toskańska, jest bardziej cienka i krucha,koniecznie do podania z oliwą. Dlatego też kontynuowaliśmy eksperymenty kulinarne. Spragnieni wspomnień, żeby w tym roku, kiedy wakacje spędzamy w domu, usiąść sobie ciepłym wieczorem na leżaku na tarasie, z chrupiącą focaccią maczaną w dobrej jakości oliwie, popijając wyrazistym w smaku czerwonym winem i przez chwilę poczuć się na urlopie, a najlepiej we Włoszech (bo przecież zawsze jest lepiej tam gdzie nas nie ma), zaczęliśmy eksperymentować z przepisami. I trafiłam na Asię, koleżankę z Kocioł, która poczęstowała mnie taką focaccią, której smak przywołał miłe wspomnienia. Dziękuję Asi bardzo za zdradzenie przepisu.
Gwoli przypomnienia, czymże jest Focaccia. Otóż to rodzaj płaskiego pieczywa włoskiego, do którego wyrobu stosujemy ciasto podobne jak do wyrobu pizzy, ale ze zdecydowanie większą ilością dodawanej oliwy, dzięki czemu ciasto jest bardziej wilgotne. W poszczególnych regionach Włoch jest przyrządzana w różny sposób, ale zawszą bazą jest mąka, oliwa, drożdże i sól. Ta dziś prezentowana przypomina mi taką, którą jedliśmy w Toskanii. To idealna przystawka, która w zasadzie sama się robi, jedynie musimy kontrolować czas. Potrzebujemy dwóch godzin, kiedy ciasto samo sobie rośnie a my możemy spokojnie zająć się innymi sprawami. Serwujemy z oliwkami, ziołową oliwą z oliwek (lub tą z suszonych pomidorów). Możemy też podać z deską szynek i kiełbas długo dojrzewających. Najbardziej smakuje świeża, jeszcze ciepła.
- 500 g mąki
- 8 g suszonych drożdży
- 100 ml oliwy + oliwa do posmarowania blachy i polania focacci
- 250 ml wody
- ½ łyżeczki zmielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka soli drobno mielonej
- ½ łyżeczki soli w płatkach do posypania
- Dodatki:
- 1 słoik suszonych pomidorów w zalewie z oliwy
- oliwki zielone
- świeże zioła (szałwia, rozmaryn)
- Przygotowanie:
- Drożdże rozpuszczamy w małej ilości ciepłej wody. Do przesianej mąki dodajemy pieprz, sól drobno mieloną i wszystko dokładnie mieszamy łyżką. Na środku robimy zagłębienie i wlewamy do niego 100 ml oliwy (najlepiej tej, w której znajdowały się suszone pomidory), 250 ml ciepłej wody oraz rozpuszczone drożdże.
- Wyrabiamy ciasto, przykrywamy je ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny. Następnie jeszcze raz zagniatamy ciasto i rozkładamy je na blasze wysmarowanej oliwą. Palcami obu dłoni robimy w nim zagłębienia i pozostawiamy jeszcze na 30 minut.
- Po upływie tego czasu, dość obficie polewamy ciasto oliwą, tak by zebrała się w zagłębieniach, do których należy następnie włożyć pomidory, oliwki oraz zioła. Składniki powinno się lekko docisnąć, ponieważ w trakcie pieczenia ciasto się podniesie. Ciasto posypujemy szczodrze płatkami soli i pieczemy 15–20 minut w 200°C.