Przepis na tartę kokosową znalazłam w grudniowym magazynie Kuchnia. Dość łatwe wykonanie i piękny wygląd tarty (tarta wygląda jakby była cudnie oprószona śniegiem) skłonił mnie do wypróbowania przepisu. I bardzo dobrze się stało ;)
Okazała się wyśmienita w smaku, zniknęła w okamgnieniu, doczekała się czterech powtórek. Przypomina Rafaello, jest puszysta i delikatna.
Wprowadziłam jednak modyfikacje: zrobiłam na swój sposób kruche ciasto, ponieważ w oryginalnym przepisie jest informacja o dziewięciu łyżkach masła. Ponieważ nie potrafię odmierzyć zimnego masła łyżkami i miałam obawy czy odchylenia od oryginału nie będą zbyt duże, wolałam skorzystać ze sprawdzonego przepisu.
Aby tarta wyszła idealnie:
- śmietanka i masło powinny być bardzo zimne
- śmietankę przed ubiciem warto włożyć na kwadrans do zamrażarki.
- mleko do masy z żółtek wlewamy bardzo powoli, cały czas mieszając
Do tarty wykorzystujemy aż siedem żółtek, niewykorzystane białka możemy zamrozić i później użyć na przykład do bezy, choć przyznam, że patentu jeszcze nie próbowałam.
Przypominam również nasze inne przepisy na słodkie tarty: z dynią, tartę z truskawkami i kremem mascarpone, tartę z borówkami amerykańskimi i malinami, czy orzechową z truskawkami.
Ciasto jest idealne na formę 28 cm.
Składniki:
Ciasto:
1,5 szklanki mąki pszennej
1/4 łyżeczka soli
1/2 szklanki cukru pudru
3/4 kostki posiekanego zimnego masła
1 żółtko
Masa:
6 żółtek
1/2 szklanki cukru
1/3 szklanki mąki kukurydzianej
szczypta soli
1/2 litra tłustego mleka (polecam dać trochę mniej mleka- 450 ml wtedy, masa będzie bardziej gęsta i lepsza później do krojenia)
2 łyżki rumu lub 1/2 łyżeczki ekstraktu rumowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/4 kostki posiekanego zimnego masła
1 szklanka wiórków kokosowych
Wierzch:
1 szklanka bardzo zimnej śmietanki kremówki 36 %
3 łyżki cukry pudru
1 łyżeczka rumu lub 1/2 łyżeczki ekstraktu rumowego
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
mniej więcej garść wiórek kokosowych do posypania wierchu
Przygotowanie:
- Ciasto: Mieszamy w misce mąkę, sól i cukier. Dodajemy masło i rozcieramy, aż powstaną drobne okruszki ciasta. Dodajemy żółtko i energicznie zagniatamy ciasto w misce, tak żeby utworzyła się kula. Wałek owijamy folią przezroczystą i wykładamy również folię na tortownicę lub blat. Rozwałkowujemy ciasto na folii, nawijamy na wałek i przekładamy do formy na tartę. Jeśli ciasto zbyt bardzo będzie się kruszyło, możemy je rozprowadzić bezpośrednio na formie. Tartę dociskamy, przyklejamy na boki, nakłuwamy widelcem i dajemy do lodówki na 30 minut do schłodzenia. Rozgrzewamy piekarnik do 190 stopni
- W międzyczasie przygotowujemy masę. W garnku ucieramy dokładnie żółtka z cukrem, dodajemy mąkę kukurydzianą i sól. Ucieramy tak długo, aż masa będzie lekko puszysta. W rondelku podgrzewamy mleko i jak będzie gorące, to stopniowo dolewamy je do żółtek, cały czas mieszając. Ważne aby robić to stopniowo, w innym wypadku składniki nie połączą się. Masa ma mieć konsystencję budyniu. Pozostawiamy 2 minuty na ogniu i stale mieszamy, aż do zagęstnienia. Łączymy z ekstraktem waniliowym i rumowym i odstawiamy na 5 minut. Dodajemy kawałki zimnego masła, mieszamy aż się rozpuści i dodajemy wiórki kokosowe. W masie mogą pojawić się grudki- nie szkodzi. Gdy masa ostygnie, dajemy ją na przynajmniej 30 minut do lodówki.
- Wracamy do ciasta. Przykrywamy ciasto papierem do pieczenia i wykładamy na papier groch, fasolę lub ryż. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut na 190 stopni, po tym czasie wyjmujemy, zdejmujemy papier i ziarno i wstawiamy jeszcze na 8 minut do piekarnika.
- Masę kokosową wyjmujemy z lodówki i miksujemy krótko. Wypełniamy nią spód tarty. Mikserem ubijamy śmietankę wraz cukrem pudrem, ekstraktem waniliowym i rumowym (lub rumem) aż będzie bardzo sztywna. Rozprowadzamy po masie jajecznej. Całość posypujemy wiórkami kokosowymi.