Niespełna trzy miesiące prowadzenia bloga zaowocowały jak dotąd dwoma propozycjami tart podawanymi na słodko: tartą z truskawkami i mascarpone oraz tartą orzechową z truskawkami. Oraz kilkoma tartami, które nie zostały udokumentowane. A tyłek rośnie…
Wyższość tart nad innymi wypiekami polega na łatwości wykonania i możliwości łatwej modyfikacji składników. Ponadto pięknie wyglądają, o walorach smakowych nie wspominając.
Dzisiejsza tarta jest najmniej skomplikowana z dotychczas prezentowanych. Do ciasta nie dodajemy jajka. Ciasto jest przez to trochę bardziej kruche, ale tak samo smaczne. Super do zrobienia jak nie mamy jajek lub ktoś nie może ich spożywać. Przepis na podobny wypiek znalazłam na blogu Make Life Easier :D, ale został zmodyfikowany pod własne preferencje.
Podajemy z ulubionymi sezonowymi owocami.
Przepis podaję na formę do tarty o średnicy 29 cm.
Czas przygotowania: 50 minut
opcjonalnie: mięta
- w misce lub na stolnicy przesiewamy mąkę, dodajemy margarynę, cukier i łyżkę wody. Szybko zagniatamy ciasto i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Ciasta kruchego nie możemy “męczyć” zbyt długo
- rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni bez termoobiegu
- wyjmujemy ciasto z zamrażalnika, wykładamy na formę, nakłuwamy widelcem. Obciążamy ciasto fasolą, grochem, ryżem lub innym ziarnem na papierze do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez 15 z obciążeniem i około 12 minut bez obciążenia aż ciasto będzie miało złocisty kolor
- rozpuszczamy białą czekoladę w rondelku lub w kąpieli wodnej (wtedy w rondelku na parze). Jak już się rozpuści i lekko wystygnie mieszamy z serkiem mascarpone. Początkowo może to wyglądać, że składniki ze względu na fakturę trudno będzie połączyć, ale uda się. Użyjmy do mieszania różki kuchennej.
- krem rozkładamy na lekko przestudzone ciasto i zdobimy dostępnymi sezonowymi owocami. U mnie maliny i borówka amerykańska. Na całość ścieramy skórkę z limonki. Możemy też dodać miętę
Smacznego :)