Zasiadłam do napisania przepisu z jabłkiem w roli głównej. Więc sprawdziłam od razu, jaki jest status akcji #jedzjabłka, która obok akcji rzucania sobie nawzajem wyzwań na oblewanie zimną wodą, bije w ostatnim czasie internetowe rekordy. I dotarłam do informacji, że akcja rzeczywiście działa! Podobno jemy o jedną trzecią więcej jabłek niż zwykle. Nie skończyło się na podrzucaniu linków na FB do wypróbowanych już dawno przepisów czy memów z Putinem w tle. Jabłka jemy i jedzmy, bo o korzyściach nie trzeba chyba pisać. Przypominam inne warte spróbowania dania z jabłkami, aromatyczną szarlotkę z kruszonką, szarlotkę z bezą czy wytrawną wieprzowinę duszoną w cydrze. A możecie pójść jeszcze dalej i za naszymi przyjaciółmi spróbować zrobić cydr. Możliwości jest wiele a ja mam dziś do przedstawienia opcję najprostszą, na którą nie będziemy musieli czekać.
Jabłka w szlafroczkach to danie z przepisu mamy. Zachęcam wszystkie mamy do spróbowania, bo gwarantowane jest, że dzieci takim daniem nie pogardzą. Wesoło są też nazwane- jabłka w szlafroczkach. Nie mam pojęcia skąd się ta nazwa wzięła a w internecie krążą różne wariacje na ten temat. Wspólnym mianownikiem są zawsze całe jabłka i ciasto, które je otacza, niczym ciepły szlafroczek :)
Ciasto, które mamy uzyskać, ma mieć konsystencję trochę gęstszą niż naleśnikowe. Tradycyjnie już polecam zrobić pierwszego placka na spróbowanie, a w razie czego dodać mleka lub mąki do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Idealnie, jeśli uda nam się uzyskać placek z dziurką w środku. Nie jest to jednak takie proste- ja jeszcze nie doszłam do wprawy (jak to ma wyglądać obrazuje ostatnie zdjęcie, choć dziurka powinna być jeszcze większa).
- 4 miękkie jabłka (np. Champion)
- 100 ml mleka
- 100 ml wody
- 200 g mąki pszennej
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 łyżka octu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 50 g cukru
- olej roślinny
- Jabłka obieramy ze skórki i wydrążamy gniazda nasiennie. Bardzo przydatna do wykonania tego zadania jest wykrawaczka do gniazd nasiennych, lecz możemy wykroić gniazda nożykiem.
- Jabłka kroimy na talarki o grubości mniej więcej pół centymetra. Do miski przesiewamy składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, cukier zwykły i waniliowy. Dodajemy mleko, wodę i ocet i mieszamy trzepaczką do białek. Ciasto ma mieć konsystencję dość gęstą, gęstszą niż ciasto naleśnikowe.
- Rozgrzewamy olej na patelni i układamy na niej kolejno obtoczone w cieście jabłka. Smażymy na złoty kolor z dwóch stron, mniej więcej po 2 minuty na stronę.
- Zrobione placki układamy na ręcznikach papierowych, żeby usunąć nadmiar tłuszczu. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.