Po raz pierwszy w tym roku odpaliliśmy nasz poczciwy kociołek na wiosnę, przy realizacji przepisu do letniego numeru Magazynu Kocioł. Od premiery numeru pełnego łakoci z bohaterami numeru, wiśniami i cukinią, minęły już 2 tygodnie, więc późno o tym fakcie informuję, lecz rola mamuśki na podwójnym etacie jest bardzo absorbująca. W szczególności pierwsze miesiące. Wiedząc już jak ten czas szybko leci, upajam się każdą chwilą spędzoną z maluszkiem. Nawet już nie marudzę z powodu dziecięcych kolek.
Mam wiele przepisów, które chciałam przedstawić w tym roku- skonsumowanych, sfotografowanych, pysznościowych, ale prawdopodobnie doczekają się one prezentacji za rok, bo sezon niebawem się skończy. I co nam po chłodniku we wrześniu :D
Lecz wracając do naszego bohatera postu. To już nasz kolejny kotłowy przepis i przyznamy, że właśnie te realizujemy najprzyjemniej.
Bo cóż smakuje lepiej, niż jedzenie pod osłoną nieba? Świeże powietrze i łono natury sprawiają, że smaki stają się intensywniejsze, a doborowe towarzystwo i zimne piwo sprzyjają niekończącym się dyskusjom o jedzeniu. Większość z nas wybiera w sezonie grill, lecz my – jak na Kotłowiczów przystało – odpalamy na ognisku kociołek.
Tym razem delektowaliśmy się młodymi warzywami. W roli głównej znalazła się młoda kapusta, choć do kotła trafiły też inne warzywa, które można znaleźć na działce: młode ziemniaczki, marchewki, dymki ze szczypiorkiem i czosnek, całość szczodrze doprawiona lubczykiem. To wszystko z dodatkiem mięsa, które stanowi doskonałe paliwo po wysiłku fizycznym na świeżym powietrzu. Teraz już tylko pozostało rozkoszowanie się smakiem i podziwianie otaczającej, nieujarzmionej natury.
Na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyć też w jaki sposób transportujemy kociołek na działkę- patent bardzo pomysłowy.
- 500 g wędzonego surowego boczku
- 500 g karkówki
- 2 kiełbasy podwawelskie
- 1 główka młoda kapusty
- 1,5 kg małych młodych ziemniaków
- 4 dymki ze szczypiorkiem
- 4 młode marchewki
- 6 ząbków obranego czosnku
- 2 garście liści świeżego lubczyku
- 1 garść świeżego oregano i tymianku
- sól, pieprz wg uznania
- smalec do posmarowania kociołka
- Ziemniaki pozostawiamy w mundurkach, kroimy w dość duże kawałki, a marchewkę, czosnek i kiełbasę w plasterki. Z boczku odkrawamy skórę i siekamy w kostkę, a cebulę w piórka. Kapustę szatkujemy, zostawiając kilka liści. Karkówkę kroimy w kostkę. Kociołek smarujemy smalcem. Dno wykładamy skórką z boczku, na nią kładziemy liście kapusty. Układamy kolejno warstwy: ziemniaki, marchewkę, boczek, cebulę, czosnek, kiełbasę, karkówkę, siekaną kapustę. Warstwy oprószamy według uznania solą, pieprzem i posiekanym lubczykiem. Całość przykrywamy kapustą i nakładamy pokrywkę. Kociołek ustawiamy na palenisku z dużą ilością żaru. Pieczemy przez mniej wiecej 2 godziny. Podajemy z pieczywem, posypane świeżym tymiankiem i oregano.