Co tu dużo pisać. Jest lato i pierogi z jagodami muszą być. Bez dwóch zdań. Dla większości z mojego pokolenia lat 80-tych lepienie pierogów stanowi jeszcze wciąż wyzwanie, ja też mam z tym problem. Na szczęście z pomocą przybyła niezastąpiona mama :D Zresztą lepienie pierogów chyba wychodzi najlepiej rodzinnie. To taka czynność jednoczącą pokolenia. Mam nadzieję, że kiedyś też będę robiła pierogi dla mojej córki, a później będziemy pierogi lepić razem.
Jesteśmy zwolennikami delikatnego, miękkiego ciasta pierogowego. Niekórzy wolą pierogi z owocami z twardszym ciastem, wtedy można dodać jajko. My jednak jajka nie dodajemy. Takie ciasto jest elastyczne, delikatniutkie i cieniutkie.
Czas przygotowania: 30 minut
4 porcje
Składniki na ciasto:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 0,4 litra ciepłej wody
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka soli
Nadzienie:
30 dkg jagód, cukier puder
Dodatki:
śmietana 12% lub 18% wymieszana z cukrem pudrem
Przygotowanie:
- mąkę przesiać wraz z solą w misce. Powoli dodawać ciepłą wodę wraz z oliwą i zataczając koła drewnianą łyżką, połączyć ze sobą wszystkie składniki
- ciasto wyłożyć na stolnicę podsypaną mąką. Wygniatać ciasto rękami przez około 7 minut, podsypując w razie konieczności mąką, tak aby ciasto nie kleiło się. Zacytuję jeszcze raz moją babcię: ciasto ma być w dotyku sprężyste jak dojrzała pierś kobieca, wtedy jest dobre :)
- ciasto podzielić na 3 części, rozwałkować pierwszą część, wyciąć szklanką kółka i na każde kółko dać jagody i obsypać cukrem pudrem, złożyć pieroga w pół i zakleić. Czynność powtórzyć dla każdego kawałka ciasta
- wrzucić pierogi po 10 sztuk na wrzątek z oliwą i gotować maksymalnie 2 minuty
Podawać ze śmietaną i cukrem.
Smacznego!