Znane chyba każdemu, przedstawiać raczej nie trzeba- spaghetti bolognese to jedno z pierwszych dań, które wielu uczyło się wykonywać. Mi kojarzy się sentymenalnie z latami 90-tymi, otwarciem granic i pierwszymi próbami smaków Europy. Jest też wciąż jednym z tych dań, do których ochoczo a jednoczośnie z nutką nostalgii wracamy. A ja wciąż wspominam pierwsze ekseprymenty kulinarne i z dumą serwowane popisowe spaghetti na imprezach studenckich. A tymczasem ostatnio w naszej kuchni szczególnie powróciło do łask za sprawą dzieciaków, które danie ze smakiem wcinają (a ich poziom krytyki kulinarnej sięga poziomu Magdy G.). Tym samym jest jednym z tych dań, które zje na obiad cała rodzina. Często wykonujemy je na oko, ale mamy też kilka trików, które podkręcają smak tej klasycznej potrawie, choć są to triki trochę naginające tradycję ;) Otóż bardzo lubimy dodać do bolognese pesto rosso (jak zrobić je samemu, znajdziecie pod tym linkiem KLIK). Czasami dodajemy również marchewkę – choć jej dodatek jest dość częsty w klasycznych propozycjach potrawy. Głębokiego aromatu nada też wino, choć ze względu na dzieci, czasem je pomijamy. Jak znajdą się pod ręką, to często dorzucone zostaną oliwki. Zapraszamy Was na tradycyjny dzień kuchni włoskiej, możecie też skorzystać z naszych innych sprawdzonych przepisów.
- 2 małe cebule
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 marchewka
- 500 g dobrej wołowiny (przyznam, że czasem sięgamy też po mięso drobiowe z indyka, ale wtedy to chyba już nie do końca bolognese ;)
- 1 puszka pomidorów krojonych albo w sezonie 400 g obranych, posiekanych pomidorów malinowych
- 400 ml passaty
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- 2 łyżeczki pesto rosso (to taki magiczny dodatek, który raczej w true-bolognese nie powinien się pojawić, ale dajcie mu szansę)
- ⅓ lampki czerwonego wina (przy dzieciach ten składnik często omijamy, ale warto)
- 300-400 g makaronu
- Do podania: parmezan, świeża bazylia
- Obieramy i siekamy drobno czosnek i cebulę a marchewkę (jeśli używamy) trzemy na tarce.
- Na wysokiej patelni, n oliwie lub oleju szklimy czosnek i cebulę. Po chwili dodajemy marchewkę, smażymy na średnim ogniu przez 3-4 minuty od czasu do czasu mieszając. Dodajemy mięso mielone ( i podlewamy winem, jeśli używamy), gdy będzie ścięte dodajemy pomidory i pesto. Dusimy przez 10 minut.
- W międzyczasie przygotowujemy makaron.
- Potrawę doprawiamy oregano. Na talerze wykładamy makaron a na nie sos. Podajemy z parmezanem i bazylią.
.